Niż dobre miasto surgut? gdzie złapią, tam i proog. ale okazuje się przypadki współżycia publicznie nieodłącznym nie tylko naszej krajowej rzeczywistości. na przykład, tę piękną zajmującą się jogi w parku miejskim dawno zauważyłem młody człowiek, który, wahając podszedł do pani i poprosił ją zassać. mała nie chciała, a w dodatku jeszcze i wywłoko, słodkie pochylając się na ławce, nie tylko w furażerkę, ale i pełną pupę.
Więcej filmów